Nowy Ochraniacz Piersi

Godzina 7.00 rano, 5 stopni na plusie, to jest to co serwuje nam zima obecnie. Więc i my serwujemy sobie kawę by sprawnie przeprowadzić operację procesu technologicznego odbierania e-maili.
Nie klniemy na pracę, i nie narzekamy. Z cierpliwością ostrza japońskiej katany realizujemy poranne śniadanie waszych zamówień, które bywają wspaniałe. Dzisiaj do naszych rąk trafił nowy ochraniacz piersi.
Jako faceci nie mogliśmy znaleźć odpowiedniego dla nas rozmiaru do przeprowadzenia testu na sobie :). Pozostało nam go oglądnąć i nieco skomentować oraz dostarczyć je na zawody Pań.
Jest trochę inny od tych z plastikowymi miseczkami. Miseczka jest piankowa, pod naciskiem palca ugina się. Wydaje się tak jakby nie spełniał swojego zadania,
jednak po przyglądnięciu się bliżej i już pierwszych testach na zawodach, które odbyły się kilka dni później, okazuje się że ochraniacz spełnia swoje zadanie.
Pianka przylega do klatki piersiowej jeśli dobierzesz odpowiedni rozmiar, i pochłania część energii przypadkowych uderzeń. Pojawiają się już więc pierwsze pozytywne opinie zawodniczek.
No i produkt posiada certyfikat, więc jest już całkiem nieźle. Zaleta pianki to taka też, że nie gniecie jak te plastikowe pokryte gumą na krawędziach. Tak że zdecydowanie polecamy używanie tych ochraniaczy.
Wiadomo że nie ma ochraniaczy który zapewnia 100% skuteczności, lecz lepiej je stosować niż nie stosować.
Ochraniacze te, mają również bluzeczkę w której zamknięte są miseczki, jest to dodatkowa zaleta ponieważ można je wyprać i są dopuszczane we wszystkich zawodach kyokushin i innych stylów karate.
Kawa już się skończyła w filiżance i jest cieplej a produkt trafił do sprzedaży. Mam nadzieję że nasze zawodniczki poczują się komfortowo w nowym ochraniaczu piersi.